Pospiech tlum (23 mln osob w tym pond polowa miesza w slamsach)
3 dni tak pozornie bez planu - miejskie pociagi, autobusy i co jakis czas wysiadamy. Miejsca zwiedzane bez skrajnosci - dzielnic gwiazd bollywoodu ani slumsow nie odwiedzamy - chociaz slumsy sa praktycznie w kazdym dostepnym nie ogrodzonym miejscu.
Weekend - alko w pubach za drogi, wejscia do klubow za drogie - przez przypadek weszlismy na jedna dyskoteke po poludniu w niedziele - parkiet pelny.
Ludzie chetni do pomocy zaprowadzenia pokazania pogadania
Droga dalej - pociag nocny - na sile nas uszczesliwiono przenoszac do wagonu z klimatyzacja (bez doplat)