Zdjecia tutaj: http://piluchsupertramp.geoblog.pl/wpis/147972/pozdrowienia-z-raju
Andamany Havelock(10 dni)
Czas:
-wschod slonca okolo 5.00, zachod 17.00 a poznieju to juz ciemno - zegarki dopasowane do czasu Indii
-Zycie turystow: pobudka okolo 6.00 - 7.00, po 22.00 to juz wszyscy spia - i my tez rano wstawalismy i wczesniej zasypialismy
Kto:
- otaczaja nas glownie mieszkancy Izraela - po odbytej obowiazkowej 3,5 letniej sluzbie wojskowej (zolnierze obu plci)
- troche Francuzow
-i Polacy tez sie zawsze wszedzie trafia (nam tez sie trafili - pozdrowienia dla Londynu)
Aura:
- slonce niemilosierne, deszcz spadl moze dwa razy, chmurki tez na szczescie byly
- wokol plumkaja gitary amatorow z rezerwy
- temp wody 30 stopni, powietrza za dnia wyzsza, wieczory odczuwalny chlod (27 stopni raz bylo)
Czynnosci:
- rowerki - a tak sobie dwa dni pojezdzilismy
- nurkowanie - butle zalozono i pod wode zabrano - rybki kolorowe widzialem - koral zniszczony przez upaly
- nurkowanie z fajka i maska - jeszcze wiecej kolorowych rybek widzialem
- lowienie ryb - zylka przywiazana do palucha a na koncu ciezarek - rybe jedna zlapalem
- techno Izrael: impreza: start 10 rano -koniec 18.00 - i tak sobie przy plazy poskakac mozna - a bawia sie wszyscy calydzien
- przepychanki z tubylcami w kolejce po bilety na prom do Port Blair - kilka godzin stracilismy